Potencjał uczelni w regionach w świetle planów Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz współpraca samorządów województw z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, połączona z prezentacją Programu LIFE, zdominowały drugi dzień Konwentu Marszałków RP, który w dniach 5-6 września 2024 roku odbywał się w Przelewicach na Pomorzu Zachodnim.
Rozpoczynając dyskusję o szkolnictwie wyższym marszałek Olgierd Geblewicz zaznaczył, że Pomorze Zachodnie z uczelniami współpracuje od dawna, wspierając ich inwestycje w badania, rozwój i infrastrukturę. Uczelnie natomiast dzielą się doświadczeniami z przedsiębiorcami, na czym korzysta cały region.
Będący gościem tego panelu Minister Nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział, że chce, aby polska nauka wróciła do Europy.
- Zależy nam na wsparciu i koordynowaniu działań uczelni w zakresie badań, strategii, i rozwoju. Dobrym krokiem byłoby, aby na poziomie strategii województw dyskutować o łączeniu uczelni. Chcemy, by powstały silne, konkurencyjne podmioty naukowe. Pracujemy nad rozwiązaniami prawnymi, aby skonsolidowane uczelnie miały do dyspozycji subwencję o 10 proc. wyższą– podkreślił Minister Nauki Dariusz Wieczorek.
Minister zapowiedział także uporządkowanie rynku polskich uczelni - obecnie mamy około 100 uczelni publicznych i 300 niepublicznych. Plan ministerstwa zakłada wyeliminowanie z rynku tzw. „fabryk dyplomów”. Strategia dla polskiej nauki na najbliższe lata obejmuje także stworzenie w Brukseli od 1 stycznia 2025 roku przestrzeni dla polskiej nauki, by lepiej wykorzystywać środki unijne na rozwój, choć dla nie ma ich np. w KPO, utworzyć w kolejnej perspektywie równoległy regionalny program operacyjny dedykowany uczelniom wyższym.
– Uczelnie są ważnym ogniwem rozwoju regionu. Niestety, otwierają nowe kierunki, ale samorząd województwa nie ma żadnych narzędzi, by opiniować takie potrzeby, To wielka szkoda, ponieważ prowadzimy monitoring lokalnego rynku pracy i współpracujemy z biznesem – wskazał jeden z problemów Marszałek Olgierd Geblewicz.
W efekcie absolwenci uczelni mają problem ze znalezieniem pracy, natomiast pracodawcy ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry, której nikt w danym kierunku nie kształci.
Kolejna dyskusja dotyczyła współpracy samorządów województw z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz prezentacji Programu LIFE. Jest to program, w którym chodzi o to, aby efekty ekologiczny został zduplikowany, aby mogli z niego skorzystać inni w dłuższej perspektywie niż 5 lat.
- Mamy obecnie 600 mln euro na ten program w skali Europy na gospodarkę obiegu zamkniętego, klimat czy czystą energię. Projekt, który ramach programu LIFE będzie realizowany, musi być istotny dla Europy, musi rozwiązywać problemy środowiskowe, być innowacyjny i demonstracyjny – mówił kierownik wydziału LIFE NFOŚiGW Andrzej Muter.
Polska jest aktywna w tej materii, dobrze pozyskuje środki, bo samorządy są aktywne. Program LIFE jest widoczny m.in. na Śląsku, w Małopolsce czy w Świętokrzyskiem.
Dobrym przykładem jest także województwo pomorskie, którego przygoda z programem LIFE zaczęła się na Konwencie Marszałków dwa lata temu. Samorząd województwa pomorskiego zdecydował się przedsięwzięcie w zakresie gospodarki odpadami, bo limity nakładane przez UE są coraz wyższe i trudniejsze do spełniania.
- Dobry pomysł zrodzony w regionie to gwarancja naszego sukcesu. Pokonaliśmy długą, ale ciekawą drogę – powiedział Krzysztof Pałkowski, dyrektor Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
O korzyściach płynących z programu LIFE mówił także Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie PGW Wody Polskie Michał Durka. Opisując realizowane projekty wspominał także o kłopotach, jakie czekają na inwestorów. Jako przykłady podawał m.in. upadłość firmy będącej głównym wykonawcą czy zmianę przepisów.
- Dlatego na każdym etapie ważna jest współpraca z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i gospodarki Wodnej, którzy służy doradztwem. W naszym przypadku przyniosło to efekty, a inwestycje, które wydawały się zagrożone, udało się zrealizować. Dialog jest jednak niezbędny także z partnerami uczestniczącymi w projekcie. Od początku ważny jest też podział ról i zadań oraz wzajemne wparcie – dodał Michał Durka.
Podczas dyskusji samorządowcy wskazywali także na problem odpadów toksycznych czy niebezpiecznych, z którym można się zetknąć w całej Polsce.
- Niezbędna jest dyskusja z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwem Sprawiedliwości. Wszyscy chyba znamy przypadki prowadzenia nielegalnej działalności, nieuczciwych podmiotów, które nie wpuszczają na swój teren żadnych kontroli – ani naszych, ani Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – powiedział Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
W ocenie Olgierda Geblewicza tradycyjne służby – policja i prokuratura - przy ogromie innych spraw nie są w stanie reagować na tego typu naruszenia prawa. Dlatego niezbędne jest powołanie policji środowiskowej, która będzie egzekwowała istniejące prawo i karała mafie śmieciowe czy inne nielegalnie działające podmioty, korzystając z przepisów, które funkcjonują, ale nie są w pełni wykorzystywane.